Romans
Świt spija z nocy,
małymi łyczkami atrament.
Wiem, że już odchodzisz,
tęsknota pozostaje.
Spotkamy się ponownie
na dróg rozstaju.
Przybędziesz, gdy gwiazdy
zbledną dzień witając.
Nie spóźnij się, proszę.
Skróć oczekiwanie,
zbyt krótko trwa
to nasze spotkanie.
Ona czarna, roziskrzona.
On anemiczny i blady,
od zarania dziejów
w romans uwikłani.
Komentarze (40)
pozwolę sobie za weną...pozdrawiam ciepło :)
Romans bywa kuszący ale czasem fatalnie się kończy.
Miłego dnia życzę :)
Romans bywa trudna sprawą ... i wciąż trwająca
tęsknotą, co jest w tym najpiękniejsze, gdyż powroty
są tym co pożądane i wiele obiecujące ... ;-)
Pozdrawiam kolorowo ... ;-)
Noc z porankiem odchodzi hm...ładnie ujęłas ten romans
dziękuję za odwiedziny i komentarze,,,pozdrawiam
cieplutko
Ładnie romans wieczny on i ona razem wieczór tylko dla
nich romans wieczny jakże wspaniały ,pozdrawiam miło
romans jak widać trwały
pozdrawiam
...wieczny romans...
urocze
Pożegnania i powroty. Romans zawsze jest ulotny.
Pozdrawiam.
Udany romans, trwa od wieków:) Pozdrawiam
Spóźniony romans jest zaproszeniem na końcówkę filmu,
każda chwila cenna :)
piętnaście minut jest dozwolone jedzie w tłoku
pociągiem miłość zawsze poczeka na ukochanego
człowieka .. Dobry jest ..
ta noc, ten świt
- rzeczywiście romantyczna para;)
ładnie