Rozdarty
Ból milczenie owinął mnie
Swym długim, stalowym
Jak wrota nienawiści
Szalem, bez żalu wysysając
Ostatnie, nędzne
Okruchy człowieczeństwa, które
Ginie powoli i boleśnie
Pod niewidzialnym głazem
Chęci bycia innym
autor
Artur999
Dodano: 2007-02-10 11:58:32
Ten wiersz przeczytano 373 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.