Rozdzieleni przez los...
Ciemność otoczyła nas swym płaszczem,
Jej syn Mrok płynie nad naszymi głowami,
A my nadal....
Oddaleni....
Smutni....
Sami....
Cierpię, gdy Wiatr... niesie Twój
zapach,
Idę ciemną ulicą... kot staje mi na
drodze,
Patrzę mu w oczy i widzę....
....Ciebie...
Twoja dusza unosi się w powietrzu...
Zaczynam płakać na myśl, że nie
żyjesz...
Niedługo się spotkamy...
i wtedy zachód słońca będzie trwał
wiecznie....
Znajdziemy raj na końcu świata…
Trzymaj się…
To będzie jednodniowy raj…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.