rozkrajanie
wierzbowe aleje
rosną nad przepaścią
a ptaszysko w szponach unosi koronę
istotną dla zwykłego śmiertelnika
pomimo że ziemię pokryje mgła
ciemiernik zakwitnie tylko raz w roku
założysz maskę by nie zniszczyć odoru
zaplątanego w biało-czerwone płótno
wierząc w złudzenie
tajemniczej krypty która pozostanie
niedostępna dla zwierzyny chowającej
trofea
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-05-31 08:56:29
Ten wiersz przeczytano 1152 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Ewuniu, jedyne co moge szepnac to, dziekuje :) a
czytac Ciebie i komentowac to sama przyjemnosc. Ok
wystarczy, ide sie przewietrzyc, po takich slowach:)
usciski:)
Amorku dziękuję:)
Danusiu a Ty jesteś jedyną z niewielu osób na beju,
która aż tak bardzo wczytuje się w tekst rozkłada
każdą metaforę ze 100 procentowym trafieniem w sedno
myśli, Już kiedyś napisałam że bardzo podziwiam Ciebie
i Twój intelekt który okazujesz każdego dnia:
Buziaczki demonicooo:))
Witaj Ewuniu. Kazde slowo bardzo przemyslane, od
tytulu poczawszy a na wymownej puencie konczac.
Wierzby stojace nad przepascia, odczytuje jako narod,
podoba mi sie zastosowanie metafory wierzb. Korona
symbol panstwowosci, dostrzegam tutaj klotnie i
niezgody na wyzszych szczebalach wladzy... kraj ktory
wazny jest tylko dla smiertelnikow, czyli tych ludzi
zwyklych a jednak tworzacych to cialo, a cialo bez
glowy, bez korony skazane jest na upadek na zaglade.
Ciemiernik, czyli potocznie roza Bozego narodzenia
symbolizuje ten czas raz do roku, kiedy ludzie zycza
sobie szczescia, milosci, poszanowania... taka mgla ,
zaslona dymna, ze wszystko jest w porzadku. Odczytuje
jako nawiazanie do wiary, tej okazjonalnej, tradycja,
kiedy na chwile stramy sie byc dobrymi
chrzescijaninami, ta mgla jednak opada i znow,
wchodzimy w strefe podzialow , wasni, pogoni za
dobrami materialnymi. Jestem pewna ze nie mialas tutaj
na mysli wszystkich, ale raczej odnosisz sie ogolnie
do sytuacji. Prawda jest taka ze wielu z nas glosi ,
milosc do blizniego i na tym sie konczy, malo tego
czesto nienawisc wygrywa z humanitaryzmem... ale to
bardziej rozlegly temat...Wymowne jest zakladanie
masek aby nie zniszczyc odoru zaplatanego w
bialo-czerwone plotno. Podchodze do tego wersu
dwuwarstwowo, widze jako historie, te bolesna historie
narodu, okropnosci wojny, obozy smierci, gdzie ginal
narod Polski, ale i takze czasy powojenne i obecne,
czyli rozkradanie dobr jakie nam pozostaly,
niesprawiedliwosc spoleczna itd. Rozkrajanie...
podzial, brak jednosci, klotnie i przepychanki nie
tylko w rzadzie ale i pomiedzy ludzmi, wiara i jej
brak.. wyorzystywanie wiary dla swoich celow ale i
zanikanie wiary, zanikanie wiary rowniez w czlowieka,
brak porozumienia i wspolnego dzialania. Ewus krypta
rowniez wymowna... ale nie bede juz wiecej sie
rozpisywala, bo zajme za duzo miejsca. Powiem na
koniec, ze wiersz niezwykle ciekawy, mysle, ze
niejeden czytajacy znajdzie tutaj nie jedna a wiele
refleksji, ktore sie zazebiaja. Inny wiersz nam
dzisiaj zaserwowalas, kontrowersyjny, podobasz mi sie
w takiej odslonie. Moc serdecznosci.
Jesteś niesamowita w tym, co piszesz, ściskam i
pozdrawiam :)
dziękuję kochani :)
mocno :) pozdrawiam :) +
gdy wytną wszystkie drzewa ..mgła nigdy nie opadnie ..
łono przyrody już smutno śpiewa .. że tną gdzie
popadnie ..
pozdrowienia przesyłam:)
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam :)
Refleksyjna nasza Ewa, opłakuje dzisiaj drzewa,
które rosną tu pod domem, "wiatr' już sięga
po koronę.
Ja mieszkam Ewo na ul.Wierzbowej na wsi i jak brałem
ślub 26 lat temu to było około dwudziestu wierzb a
teraz są dwie.przeszkadzały rolnikom by wjechać na
pole:)
Pozdrawiam:)
dziękuję kochani za wgląd:)
nie tylko wierzby płaczą nad Polską
wierzby to piękne drzewa
pozdrawiam:)
Tu zgadzam się milyena
Pozdrawiam Ewo:)