rozkudłany wierszyk
ale mnie gonisz do pióra
nie dość już wersów poplotłam?
zaraz mi bzdurek zabraknie,
z paluszków zrobi się miotła
lub jakie afro kudłate
sfilcuje myśli, bo duszkiem
nawet i mysich ogonków
w wierszu już nie wyguzdrzę
a gdzie tu koki i loki,
no popatrz, bo nie uwierzysz
mówiłam, cholercia, grzebień
a na co grzebień? jest jeżyk!
autor
Alicja
Dodano: 2008-11-05 08:49:41
Ten wiersz przeczytano 925 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
wesolutki,pogodny nastrój,jestem na tak..
Wirtuozeria słowa i lekkość, cholercia
Witam Cię Alu serdecznie .......jak zawsze piszesz z
serca ,pozdrawiam cieplusio
Po prostu rewelacja!
cieplutki wierszyk pełen radości- mam nadzieję, że
będzie takich więcej:):)
Extra,świetna lekkość pióra(klawiatury):)
Podoba mi się ten wesoły wierszyk.
Bardzo trafnie o poezji. Gonitwa za piorkiem, w
pospiechu trudno uczesac mysli. Czasem wybiera sie
latwizne bez czesania "jezyk"
Sympatycznie rozkudłany lekkością Twojego pióra...
Gratuluję.
Żartobliwie o wierszach :) Alu wszystkie Twoje
wiersze, które tak uplotłaś są urocze, ciekawe i tylko
mozna je stawiać za wzór :)
Wszystko ladnie sie poplatalo...bylo
dobre,,,jest za malo,,,wiatr pioreczka gdzies
rozgonil...placze w polu
przepioreczka,,,oryginalny sliczny wiersz.
Wiersz cacuszko, inny, niż wszystkie. Brawo!
bardzo mily opis codziennych staran uporzadkowania
kudlow na glowie i prawde mowiac proste rozwiazanie to
jeza uczesanie:)
plus
"poetyczna dziewczyna" wyczesała poetyczna fryzurkę,
super
zastanawiałam sie , co kryje sie pod tytułem
wiersza. Przeczytałam i już wiem - niesamowity,
"kudłaty "poeta.