Rozmowy liryczne
część I
Miła moja,
Cóż ja Ci mogę dać?
Mam starego kota,
Któremu nie straszna żadna słota.
Mogłabyś go wziąć na kolana
I miałabyś wiele do słuchania;
Czajnik z oberwanym gwizdkiem
Chrypiący jak styropianowym świstkiem
(rzecz o współczesnej muzyce);
Bluszcz rozprzestrzenił się na ścianach,
Lecz zerwać go niebawem mam w planach.
Miła moja!
Może chociaż me połatane serce,
Które wciąż kocha?
autor
kasiella3
Dodano: 2009-03-29 12:57:46
Ten wiersz przeczytano 827 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
połatane serce, które wciąż kocha... a czekanie nie
pomaga. Pozdrawiam.
Wzruszające jest to połatane serce ...Ono jest w
gruncie rzeczy dla niej najważniejsze .Ładny wiersz
Hmmm ma coś w sobie, trzeba przyznać. Wszystkie te
rzeczy, którym daleko do doskonałości tworzą doskonałe
przeciwieństwo wielkiej miłości ;) Na plus, chociaż
forma nie za bardzo mi odpowiada.
Pozdrawiam ;)