Rozpacz
....
„Rozpacz”
Znów po kamiennej twarzy spłynęła łza...
To już kolejna do oceanu mego smutku i
żalu.
Rozpływam się...
Me ciało osuwa się po ścianie śmierci,
Błądzę w korytarzu rozpaczy i histerii.
Blagam przybądź i wybaw mnie.
Prosze...zrozum jak tu mi jest strasznie
źle!
jest ok!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.