Rozpacz
Niewiem co sie dzieje ale do zycia to nie
podobne jest,
Wszystko sie zmienilo co za okrutny
kres.
Krecimy sie wciaz w kolko i nic nie
wychodzi nam,
Czy to naprawde juz nasz koniec skad ja to
wiedziec mam.
Bo to wszystko byl ten moment bo ty
wszystko bylas Ty,
A to co dzieje sie teraz to juz nie liczy
sie.
Ty bylas dla mnie najwazniejsza i wszystko
krecilo sie,
A teraz pozostal smutek i chyba on pokochal
mnie.
Jezeli byla by ta mozliwosc aby mozna bylo
cofnac czas,
To chcial bym go powrucic do tamtych
pieknych lat.
Bylo nam dobrze bo mielismy nas i wtedy
nikt nie mogl zmnienic tego.
A teraz co sie z nami stalo to nie
przynioslo nam nic dobrego.
Bo to wszystko byl ten moment bo to
wszystko bylas Ty,
A to co dzieje sie teraz to juz nie liczy
sie.
Ty bylas dla mnie najwazniejsza i wszystko
krecilo sie,
A teraz pozostal smutek i chyba on pokochal
mnie.
Teraz zycie to wielkie meczenie a plamow
bylo tyle juz,
Lecz nic nikomu juz sie nie chce i marzenia
pokryl kuz.
Ja wiem ze najlepszym mezem nie bylem ale
czy za to kara musi byc,
Przeciez moglas tylko powiedziec i dac
szanse zmienienia sie.
Lecz ja jej nie dostalem a teraz wszystko
rozpada sie.
Bo to wszystko byl ten moment bo ty
wszystko bylas Ty,
A to co dzieje sie teraz to juz nie liczy
sie.
Ty bylas dla mnie najwazniejsza i wszystko
krecilo sie,
A teraz pozostal smutek i chyba on pokochal
mnie.
Pewnosc mojej osoby zawiodla na zyciu sie i
pozostal mi tylko moment aby pozegnac
sie.
Niewiem gdzie odejsc najlepiej mam i czy
nie wrucic nigdy juz,
Aby popelnic samobojstwo za wielki ze mnie
tchurz.
Nie pozostalo mi nic innego jak zdecydowac
sie,
Czy jeszcze raz sprobowac, czy juz nie
oplaca sie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.