rozpacz, ból, pęknięte serce
Rozpacz, ból, pęknięte serce,
oschłość, strata, zapomnienie.
Wszystko teraz to czuje
i życie do końca sobie marnuję.
Chcę powiedzieć "tato",
ale nie mam komu.
Chcę się przytulić,
ale nie mam do kogo.
Czuję się zagrożona,
ale nie wiem z jakiej strony.
Taka osamotniona,
bez nikogo do pomocy.
Być może się mylę,
ale ja takie mam uczucie stratne.
Jak stare winyle,
na gramofonie starte.
Po żyletce tylko rana pozostaje,
po ranie - blizna,
po bliźnie - wspomnienie,
po wspomnieniu - zatracenie.
Chcę wreszcie poczuć to czego pragnę,
i życie swoje naprawić.
Ale czy to jest realne?
Czy da się je zrozumieć?
wszystko co piszę to piszę z serca. każdy wiersz bedzie miał dedykację.. a ten dedykuje moim przyjaciółkom Kamilce :* i Parki :* Lovkam Was :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.