Rozstanie
Napisały mi się słowa do utworu Leonarda Cohena "A Thousand Kisses Deep"
Był taki dzień,
Wiosenny dzień.
Na twarzy czułem łzy.
Tuż obok ty,
Pachnąca bzem
I świt, co zabrał sny.
Rozstania czas …
Ten czas … czas,
Namiętności kat,
Bezgłośny ból.
Życia cierń.
Przeszył na wskroś mnie.
Był taki czas,
Wiosenna noc,
Na ustach, usta twe.
Dotyku żar,
Rozkoszy splot,
I czar pachnący bzem.
Dwóch duszy tan,
Sercowy rytm
Na pożodze krwi.
W objęciu ud,
Doznania cud.
Przeszył na wskroś mnie.
A potem czas,
Rozdzielił nas.
Przekwitnęły bzy.
Czasami śnię,
Czasami chcę,
Mieć w objęciach cię.
Był taki dzień,
Wiosenny dzień.
Na twarzy czułem łzy.
Tuż obok ty,
Pachnąca bzem
I świt, co zabrał sny.
Rozstania czas …
Ten czas …
Namiętności kat,
Bezgłośny ból.
Życia cierń.
Przeszył na wskroś mnie.
Był taki czas,
Wiosenna noc,
Na ustach, usta twe.
Dotyku żar,
Rozkoszy splot,
I czar pachnący bzem.
Dwóch duszy tan,
Sercowy rytm
Na pożodze krwi.
W objęciu ud,
Doznania cud.
Przeszył na wskroś mnie.
A potem czas,
Rozdzielił nas.
Przekwitnęły bzy.
Czasami śnię,
Czasami chcę,
Mieć w objęciach cię.
Był taki czas,
Wiosenna noc,
Na ustach, usta twe.
Dotyku żar,
Rozkoszy splot,
I czar pachnący bzem.
Dwóch duszy tan,
Sercowy rytm
Na pożodze krwi.
W objęciu ud,
Doznania cud.
Przeszył na wskroś mnie.
Proszę o wyrozumiałość - w końcu oryginał napisał mistrz gatunku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.