rozszerzona świadomość
zawisły na drzewie
pieprzone małpy
pół nagie od grzechu
daleko od prawdy
z każdą tabletką
ruchoma drabina
na wyższy pułap
zaczyna wysyłać
rozszerzona świadomość
za powiekami
piszę preambułę
mglistymi oczami
spisują na nowo
10 prawd wiary
wykreślając wszystkie
z już napisanych
wskrzeszają Jezusa
w jebanej emo grzywce
topiąc się w błocie
własnych przemyśleń
Mario, Matko
dlaczego nie gwiżdżesz?
zanuć im bajkę w drewnianej kołysce
zmyj ten makijaż
odejdź od lustra
skończ się prorokom
puszczać na ustach
pamiętam
tak ładnie kiedyś śpiewałaś
okrywałaś mnie kołdrą
trzymałaś za dłonie
zrzuć minę macochy
przypomnij to sobie
a wtedy dzieci usnął przy tobie
Komentarze (2)
Faktycznie, kontrowersja jak siemasz... A to właśnie
lubię najbardziej. Zarówno to jak i styl podobają mi
się niezmiernie. Zawsze lubiłem krótkie wersy.
Niekiedy wyrażają więcej, niż cała książka...
Jak to mówił Kuba Wojewódzki: Jestem na TAK.
kontrowersyjny, ale tak pewnie miało być ;) pozdrawiam
modego gniewnego