w rozterce
kiedy przychodzą do mnie wieczorem
te wszystkie myśli
a mi brak ubrań
i naszyjników ze słów
dla nich
to jest mi wstyd
bo kim jestem
bez wyrazu ?
bez umiejętności nadawania kształtu
kształtom ?
koloru
oczom
które zobaczyły kolor
kim jestem
skoro nie mam w szafie
odpowiedniej ilości koszul
sukni, spodni, biustonoszy
formułujących to co najwrażliwsze
koronkowych majtek, kości udowych
czaszek ukwieconych włosami
różnej barwy długości skrętu
mówię im: dajcie spokój, pójdźcie
gdzie indziej
nie mnóżcie się, to jałowa ziemia
sucha monotonna
jak okiem sięgnąć
tak samo spalona słońcem
tak samo sparaliżowana
nie przychodźcie do mnie
myśli
może kiedyś, gdy
stworzę poetę
który opisze deszcz, góry, krzewy
ptaki…
nie przylatujcie do mnie
nie mam dla was gatunku
odpowiedniego ptaka
nie mam dla was wersu
Komentarze (17)
Powiem jeszcze, ze przyszedł mi na myśl wiersz
Herberta: "Pan Cogito a ruch myśli" - to jeden z
moich ulubionych:)
Jesteś w błędzie Marto, kto jak kto,
ale Ty masz dla nich wersy,
wybacz, że z poślizgiem przyszłam wczoraj mnie nie
było, a jak komentuję to też sporo.
Serdeczności ślę :)
Fajny wiersz,pozdrawiam:)
Bardzo smutno
pięknie, acz smutno...rozterki to wewnętrzne
psychologiczne gierki+:) pozdrawiam Marta
Piękne metafory :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Podobają się rozterki :)
Pozdrawiam :)
Obraz, ktory pokazujesz jest pełen rozterek(jak
wskazuje doskonale dobrany tytuł). Bo czasem trudno te
wszystkie mysli, które przychodzą, ubrac w słowa,
nadać im kształt. Czasem wydaje mi się, jakbym miała
ich taki nadmiar, ze za chwilę się udusze, nie
znajdując odpowiedniego wyrazu w słowach, albo jakbym
była pustą szafą, gdzie brakuje ubrań dla nich.
Identyfikuję się z wierszem. Jest świetny.
Wybacz, ale jak koleżanka koleżance, napiszę:)
Czy nie za duzo troszkę zaimków osobowych i jedno
wyrażnie "nie mam", czy nie lepiej by było zastąpić?
Czytam sobie tak:
kiedy przychodzą wieczorem
te wszystkie myśli
a mnie brak ubrań
i naszyjników ze słów
dla nich
to jest mi wstyd
................
skoro brakuje w szafie
..................
nie przychodźcie
myśli
Dziekuję Ci za pomoc pod moim wierszem "miasto".
Odpisałam tam na Twój komentarz.
Pięknie ubierasz myśli w słowa. Podoba się bardzo.
Miłego popołudnia :)
piękne mądre słowa bo życie te nie szafa pełna ciuchów
tylko to co w nas...pozdrawiam.
Fajny wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
płyną myśli wplatają w wersy ubierane w słowa żyją -
nie muszą mieć szafy z ubraniami pokazałaś to swoim
wierszem:-)
pozdrawiam
Bardzo ładnie napisane. Wiersz dobrze się czyta z
zainteresowaniem.
słuchaj rzeczywiście wieczorami to tałatajstwo się
złazi imało tego oni wcale nie milczą ciuchów nie
brakuje im ale one im wiszą wolą latać bez
i dziwne to że karmią się same byle czym bo akurat
tyle nieraz do głowy mi przychodzi pozdrawiam
przedsennie
Bardzo interesujące, a w życiu często trwamy w jakieś
rozterce, pozdrawiam :)