Rozterki podatnika
Wyskoczył mi raz pewien problem,
z urzędem jest to niewygodne,
gdy wyślą taki komunikat:
blokada kasy, no i kwita.
Klikam w Internet, link do strony,
kto do wyjaśnień będzie skory,
od infolinii może zacznę -
tak, chyba tam pójdzie najłatwiej.
Linia zajęta, nic dziwnego
takich jak ty i ja, kolego
pełno, co chcą się dziś dodzwonić
a tu czas goni, goni, goni….
Lista wydziałów, stos numerów
nieaktualnych nie wiem czemu,
nagle cud, jeden wolny sygnał,
może odbierze jakiś cymbał?
Dlaczego ktoś tu do mnie dzwoni,
czy tylko ja przy telefonie ?
Skrzeczy do ucha urzędniczka,
gdy racja moja oczywista.
Próbuję dalej, w połączeniu
interesantów jest tak wielu,
muzyka gra na automacie,
a ja ze strachu sikam w gacie.
Odezwał się numer następny,
niewiasta głosem ciut przelękłym
podaje dobrą informację:
"to są techniczne sprawki jakieś"
Po szóstym, siódmym telefonie,
w kolejce ciągle na ogonie,
znajduję babę od rozliczeń
(wstrzymuję oddech, serca bicie...)
Ta zaś obwieszcza już zaległość,
wszystko od razu wie na pewno
i jeszcze chce odsetki wlepić
- czuję się jak ostatni debil.
U nas się wszystko przecież zgadza,
zaksięgowana każda wpłata,
faksuję szybko stary przelew,
dzwonię ponownie, głupi jeleń !
Słyszę, że władza ździebko smutna
- niełatwo tam pomyłkę uznać,
pokornie spuszcza pani z tonu,
a ja...chcę tylko pójść do domu.
Komentarze (29)
Sama prawda, smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam serdecznie.
rzeczywistość się kłania pięknie opisana ;)....
pozdrawiam serdecznie
Zmagania Peela z systemem opisane ze swadą :)
Dobrze się czyta, trzymając kciuki za pozytywne
zakończenie :)
Pozdrawiam.
:))
prawda, prawda...Pozdrawiam:)
prawdziwy obrazek, wszędzie biurokracja...
Ładny, ciekawy wiersz i bardzo na czasie. Pozdrawiam
cieplutko.
Fajnie - kawałek codziennej rzeczywistości i nie tylko
w cudzysłowie. Pozdrawiam
Szara nasza rzeczywistość zgrabnie ujęta w zgrabne
strofy :) Pozdrawiam
Któż tego nie przeżył, a najgorsza jest ta muzyczka i
informacja, że wszystkie stanowiska są zajęte - nie
wiadomo czekać,czy spróbować później
Bardzo ładny życiowy wiersz. Pozdrawiam bardzo
serdecznie
dobre ....samo życie trafnie zauważony problem
zwykłego zjadacza chleba ....
pozdrawiam :-)
Wspaniale i trafnie opisałaś to w każdym urzędzie
normalka a ilość urzędników rośnie nie długo dojdzie
,że każdy Polak będzie miał dla siebie
urzędnika.Pozdrawiam.
Nerwy na postronek i wytężaj głowę,
jeśli chcesz załatwić sprawy urzędowe!
Pozdrawiam!
Smutne ale prawdziwe. Cieplutko pozdrawiam