roztrzepany bałwan

Kochani dziękuję za komentarze, już Was czytam. Cały
dzień w pracy a później chór :)

fraszkowaty aforyzm
pozdrawiam

Miniaturka, a jak wiele można się nauczyć o biologii.
Elenko, przyznaję się bez bicia, że nie wiedziałem co
to jest synaps.
Teraz wiem, że Bej kształci :))
Uściski i pozdrówka paa

:)

Elenka... te, nie podglądaj mnie:))

Uśmiechnęłaś. Miłego dnia.

Mnie się tak nieraz myśli rozczochrują
zwłaszcza jak wstanę lewą nogą.
Dobrze ,że ich nie widać.

:-) nie wiem czy powinnam, ale się roześmiałam :-)

no to piękna szopa wyszła.... pozdrawiam serdecznie

Daję plusa za szalejącą synapsę ;-)
Pozdrawiam

myślę, że to bałwan bardzo Ci bliski...

Jesteśmy skomplikowani do bólu a czasem nawet do
nicości jak bałwan...:)

ciekawa fraszka...
pozdrawiam :)

Pewnie za bardzo mu te impulsy skakały z jednego
neuronu na drugi,
takie myślowe ADH się trafiło,
dlatego były potargane:))
Fajnie to wymyśliłaś.
Miłego dnia życzę:)

Elenko ciekawy ten Twój bałwanek :)
Pozdrawiam z usmiechem :)