Różyczko bez kolców
dla Katarzyny :)
Witaj różyczko w mej sieni
kwiecie nabrzmiały miłością
purpurową nadzieją ociekasz
cóż to?na mnie to czekasz?
Do serca swego przytknąć chcę
purpurowe płatki Twego cierpienia
do ust przytknąć twe gładkie kolce
które nie kłują,w stanie uwielbienia
O!Różo,ślicznotko prosto z raju
dałaś się zerwać,przytulić do serca
Daj mi się porwać,dokąd?zaraz powiem
wprost pod niebiosa,miłości kobierca
Szaleńcze pogo,wśród chmurek błękitnych
szumiąc wraz z wiatrem,lecimy spokojnie
patrząc Ci w oczy,zielone niczym
szmaragd
zapomnieć mogę o życiu i wiecznej wojnie
mój mały kwiatuszku - dziękuję :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.