Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ruda

Tylko dla dorosłych! Tylko dla dorosłych! Tylko dla dorosłych! ;)

Patrzę – ruda. Toż to Ewa!
Na jej widok krew zalewa.
Nie całego, lecz do pasa;
czuję – spływa do… juhasa.

Jestem w sprawach tych pacholę,
lecz poczułem bożą wolę.
Ot, nieborak, cóż mam począć,
by przy tym rudzielcu spocząć?

Piersi kształtne, uda w cenie…
Nie! Szatańskie to nasienie!
Chyba zamknę już swe oczy,
Nim ze spodni mi wyskoczy.

O, tak lepiej, nic nie widzę.
Już jej w myślach nienawidzę.
Wzroku człowiek pozbawiony
cnoty uczy się z ambony.

Co ja czuję? Czyjeś dłonie
ciut poczułem na mym łonie.
Zapomniałem o dotyku…
Ten zmysł zbił mnie z pantałyku.

Już się we mnie wzbiera żądza,
(o to siebiem nie posądzał).
Już rozbieram do rosołu
Ewę; ona też pospołu.

Już nagrzani jak patelnie,
krew się burzy w niej i we mnie,
już ruszamy do zabawy…
„Brr…”! To budzik, powrót jawy.

autor

zetbeka

Dodano: 2020-01-11 18:48:13
Ten wiersz przeczytano 1829 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (40)

zetbeka zetbeka

Marku - pełna zgoda :)

Wiktorze - co natura, to natura, anie jakaś coca-lura
;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zetbeko, nie będę - pod jednym warunkiem - nie pisz w
pierwszej osobie, niemniej, jeśli uraziłam -
przepraszam :)

sari sari

Mistrzu :-))) Cóż ja mogę powiedzieć... Genialnie się
czyta, humor, błyskotliwe zakończenie. Wszystko na
duże Tak. Pozdrawiam serdecznie

Zenek 66 Zenek 66

"już ruszamy do zabawy"
a czy finał był ciekawy?
Pozdrawiam Zdzichu serdecznie

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Nie mylcie peela z komentarza z jego autorem: On i ja
- mamy idntyko. A - Ewę - czy to będzie Zosia, Kasia -
czy Maryla- - kocham i kochalem jednakowo:
bezpotomnie.Potomstwo - jest wynikie zapłodnienia... -
i to rodzi obowiazki, a potomnośc -zalezy odnaszego
myslenia. - Dlatego mamy obowiązek mysleć.
Wiersz - podoba się. Ani sny, ani marzenia o szczęsciu
-nie są grzechem, a czasami - stają sie istotą i
przyczynkiem szczęscia.
Pozdrawiam serdecznie:) Zdzichu - to jest to! -
znacznie lepsze od coca-coli po trzy z groszami:)

Marek Żak Marek Żak

Na szczęście to nie grzech, bo na sny wpływu nie mamy,
a i noc milej mija:)

zetbeka zetbeka

E.jot, tak to jest, kiedy sny kończą się gwałtownym
przebudzeniem ;)
PS. Nie myl podmiotu lirycznego z autorem! To podstawa
czytania :)
Tobie również dobrych snów :)

zetbeka zetbeka

Czasami, Valanthil. Tylko czasami.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tak dobrze szło, az tu nagle jak nie prysną zmysły ;)

Kolorowych, o pardon, rudych snów, Zetbeko:-))

valanthil valanthil

Może i dobrze zrobił ów budzik. Taka dosadność bywa
nużąca.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »