Rumak
Rozpromieniona czarną energią
uwiodłam rumaka swych marzeń
skakał i wierzgał
lecz uzdę przyjął z pokorą
Bóg zagrał mi na nosie
i zesłał wirusa miłości
teraz ja stoję w stajni
i czekam na siodło
Rozpromieniona czarną energią
uwiodłam rumaka swych marzeń
skakał i wierzgał
lecz uzdę przyjął z pokorą
Bóg zagrał mi na nosie
i zesłał wirusa miłości
teraz ja stoję w stajni
i czekam na siodło
Komentarze (4)
to jest dobre: zesłał wirusa miłości...:)))))całość
wywołuje uśmiech:) szczególnie przy siodle ;)
No cóż wiersz pokazuje odzwierciedlenie prawdziwej
miłości ;p Trafiłaś w samo sedno i ujełaś to co
trzeba. Wiersz piękny ;***
uwiodłaś okiełzałaś no i się zakochałaś z tą miłością
to nigdy nic nie wiadomo, czasami potrafi nas
zaskoczyć ...ładny wiersz...pozdrawiam
Do czego to miłość nie jest zdolna. Podoba mi się
wiersz. +