rysunek
witaj mario
o jaki ładny chłopczyk
jezus chrystus
rzeczywiście ładne imię
gazety zapowiadały
deszcz i wybuch wiatru
ludzie w pośpiechu
wywieszali za oknem
prześcieradła pełne niepokoju
zabili nas
bo wstaliśmy za wcześnie
trzymałem w dłoni list
zwęglona pierwsza linijka
drogi mój
za kreską horyzontu
pochylone drzewo
stając na palcach
sięgam jedynie
gnijących korzeni
Komentarze (2)
Niebanalny temat ..w zaskakujący sposób opisany ,nie
pozwala przejść obojętnie..
Ta poezja jest niezwykle piękna wymowna tyle bólu w
niej od narodzin do teraz Wzruszył mnie i zastanowił
nad losem człowieka Brawo!