Ryzyko
W obliczu ryzyka,
gdy wszystko zanika,
już nic się nie liczy.
Siedząc w głuchej dziczy
filozofujesz
rozpamiętujesz
popłakujesz
Z nadejściem nadziei
nie chowasz się w kniei.
Wolny jak ptak,
nie latasz wspak
Mając sobie za nic przeszłość
"tego nie będzie,
to już odeszło"
Lecz, powiedz szczerze
wiesz to.
Ja w to nie wierze
Kochanowski pisał psałterze
A i tak na nic mu się to nie zdało.
autor
Tajga112
Dodano: 2011-03-14 00:13:51
Ten wiersz przeczytano 698 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.