Ryzykowne wyznanie
tam gdzie las sosnowy i gdzie rzeka
płynie
mieszka sobie dziewczyna co z urody
słynie
oczy żywe sreberka buzia wymarzona
właścicielka uśmiechu pięknego i łona
i choć w latach dojrzałych ową panią
poznałem
to jak sięgam pamięcią chyba takiej nie
miałem
rezolutna wesoła uszczypliwa czasami
wzrokiem zawsze wiodąca za ładnymi
chłopcami
w tańcu zwiewna leciutka zapalczywa
gorąca
patrzy w oczy czaruje bioderkami wciąż
trąca
seks lubiąca nad miarę i pozycje szalone
dawno padłbym na serce gdybym taką miał
żonę
Komentarze (3)
nic tu nie ma z erotyku, li tylko czyjaś
charakterystyka, a mówią, że faceci nie zmyślają i nie
oczerniają!!! słabe jak na wytyk komu, więc się
zastanów lepiej w domu do jakiej kategorii ten wiersz
zakwalifikować i przestań plotkować.
za takimi panowie chętnie się oglądają,ale na żonę
bardziej stateczną wybierają...
Ładny erotyk na wesoło. Takiej żony jednak więc nie
życzymy byś mógł pisać jak najdłużej.