Rzecz o wierszu

Pozostaje mi zgodzić się w pełni z przedmówcami. Każdy
pisze jak potrafi i przede wszystkim jak czuje. Ja
traktuje moje wiersze jak pamiętnik, jeśli ktoś
skrytykuje budowę...przyjmuje krytykę, ale jeśli
treść... !? czuję jakby "skopano" moje marzenia, tylko
dlatego, ze są zbyt zwykłe i przyziemne. Jakie mamy
prawo krytykować przesłanie wiersza, pisać słowo
"banał", jeśli dla kogoś to życiowa tragedia.
Dojrzyjmy wreszcie w wierszu autora, na Boga, On jest
najważniejszy.
Mickiewicz pisał typową częstochowszczyzną, za chwilkę
zabronicie uczyć się go w szkołach... :((( Każdy ma
prawo do własnego stylu i osobowości. Nasi krytycy nic
nie wnoszą do naszych wierszy nowego, (nie
potrafią???), upodlą go "wyświechtanymi" sloganami i
znikają.
Miechu, Ty jak zwykle ująłeś trafnie każdego poetę
indywidualnie, prawda bije z wiersza... może wreszcie
porazi w oczy krytyków, nie widzących nic poza paroma
słowami, (których i tak nie rozumieją).

Każdy pisze jak umie....... a nie zmusza się innych,
by czytali..... Każdy ma gust własny i wybiera, co mu
odpowiada... a więc krytykanci!
po co powracacie i czytujecie co wam nie przypadło do
gustu?? Idżcie tam, gzie nie będziecie zgorzkniali....
Bo wierszy rodzajów jest tyle, co piszących je
osób.... i piszcie poeci- grafomani, bo są tacy, co
Was czytają....
Swietny temat i z polotem napisane...

dlamnie jesli wiersz jest sercem pisany to ma wartosc
bo co warte sa strofy puste w ladne slowa przybrane
lecz bez serca pisane

wiersz ze względu na przesłanie szczególnie aktualny,
przybliża nam wszystkim jeszcze bardziej poetę "(bo
chyba tak można o nim śmiało powiedzieć)
"hallskiego".
Do krytyki ariela chciałabym dorzucić jedną myśl,
pytanie: czy Chopin, Van Gogh, Mozart, Dante, Petrarca
muszą odejść w zapomnienie tylko dlatego że mamy teraz
heavy metal i grafitti? Lub może tylko dlatego że
mieli "pecha" i byli z innej epoki...
Boże uchroń nas przed niektórymi...

Lekkie rymy, treść o bejowych frasunkach, czasami
lepiej przymknąć oczy , dać spokój i robić po prostu
swoje...jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim
dogodził...a jak mi się kiecka nie podoba to jej po
prostu nie kupuję...to samo z wierszem - nie podoba
się nie czytaj , daj poczytać innym...fachowo napisane
i zrymowane

...byloby wspaniale gdyby wszysycy zamieszczali
wiersze od serca, przemyslane i dopracowane.

Tu nie chodzi przecież o to kto jak pisze tylko co
pisze. "Częstochowa też ma swoich czytelników i
znawców tematu.
Co by to było gdybyśmy wszyscy gustowali w tym samym?
Dzięki za poruszenie tego tematu w dodatku w sposób
tak miły dla mojego ucha.

Każdy wiersz, nawet ten mniej udany- pisany jest
sercem i to jest jego największy atut- bo jest
naturalnym odzwierciedleniem stanu człowieka! Zgadzam
sie z Tobą w całości!

Przemawia do mnie wiersz pisany z serca.Zgrabne
zwrotki, ciekawa treść i lekki w czytaniu. Jest o,kay

Wiersz jest dobry z dwóch powodów, jest dobrze
napisany i podejmuje temat aktualny, wazny dla
czytających, tu na beju. Taka powinna być poezja :
odważna, zaangażowana, firmę zaś wybiera autor i
jeżeli umiejętnie ją stosuje, to co komu ...

"Miechu, masz całkowitą rację, odbiór wiersza jest
zawsze bardzo subiektywny, wiem sama po sobie , że
czasem pisze na biało a czasem jak dziś
"częstochową" i że przez niektórych bedzie
skrytykowany , ale są rzeczy o których by miały sens
nie można pisac inaczej...
wiersz ogólnie niezły tylko rytm się łamie w
wersie"Fałszywy, wszak to i to miasto.""

pisząc sercem (z rymem czy bez), dbając o poprawną
pisownię i ciekawość formy - na pewno urodzi się
wiersz, choć nie każdemu się spodoba ... to byłoby
zbyt nudne i nieprawdziwe; tyle gustów, ilu
czytających :)

Wiersz jest dla mnie wierszem kiedy bawi , wzrusza i
zapada w serce. Z Twoimi wierszami tak właśnie jest:)

Brawo, wiersz równie dobry jak Pana Hallskiego, bo
zapewne o to chodzi. Nie pozwólmy odchodzić prawdziwym
poetom

Co do "częstochowy" (znowu jakaś zmowa z bomi? :) to
tak naprawdę, ja się na tym nie znam. Nie wiem czy
wiersz jest dobry, czy zły. Albo mi się podoba, albo
nie. Z tego punktu widzenia owa częstochowa częściej
do mnie przemawia, niż wiersze sławnego, uznanego
poety, których nie rozumiem. Serce zazwyczaj
podpowiada proste słowa, my zaś chcąc być
oryginalnymi, tworzymy labirynty myślowe, o których
inny oryginalny czytelnik myśli, że je rozszyfrował i
ma powód do dumy, ze taki madry...