Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sąd ostateczny

dla wszystkich zbłakanych

o rażąca pustko!
ciemno, głucho
ja i me sumienie
łzy płyną strumieniem po blado- ziemistych policzkach
rzeźbiąc bruzdy tak głębokie i bolące
sam na sam z katem o zimnych oczach.
Mrożąca wina o życiu wspomina
które było błądzeniem
co jest prawdą a co cieniem??
nie znam odpowiedzi
w każdym z nas demon siedzi
Labirynty umysłu
niepojęte
ściany napierają na moje cialo
ono jest już za małym za ciemnym schronieniem mej duszy.
Serce nie wystarcza, żyję lecz mnie nie ma
gdzie jestem??
przed sądem swego sumienia
stoję przed majestetem wieczności
trzęsący odarty z szat i człowieczeństwa
do mych zmysłów docierają jedynie przekleństwa
szyderstwa, diabelskie chichoty
biją we mnie
i tak zgnojonego
czy wogóle kiedykolwiek byłem??
przepraszam....

autor

tamiska

Dodano: 2005-04-11 20:37:52
Ten wiersz przeczytano 401 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »