Salomon
król Salomon usnął
a anioł jego snu
drwi z jego mądrości
szyderczy uśmiech znikł
jednak z jego twarzy
kiedy król otwiera oczy
dzień cały trudził się król
a kiedy usnął
zjawił się anioł śmierci
autor
Baba Jaga
Dodano: 2014-10-22 00:27:06
Ten wiersz przeczytano 1436 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Dobra refleksja .pozdrawiam serdecznie
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i pozdrawiam:)
anioł śmierci niech jeszcze nie odwiedza...
pozdrawiam ciepło:)
Ciekawy... Pozdrowienia :))
--anioł śmierci... może i mnie odwiedza, gdy śpię..
może...
-- miłego dnia... :)
Dziękuję za odwiedziny:)
Też tak mówię
Bywa i tak
Spróbuję.Dziękuję za odwiedziny:)
BJ wymieszałaś trzy czasy, może je ujednolicić?
Pozdrawiam:)
BJ wymieszałaś trzy czasy, może je ujednolicić?
Pozdrawiam:)
Pięknie dziękuję za odwiedziny i poczytanie:)
Anioł śmierci...żadna mądrość nas przed nim nie
ustrzeże...
dziękuję i pozdrawiam :)
Przed nią mędrzec ani cwaniak nie ucieknie. Pozdrawiam
:)
Dziękuję :)