Sam
Wiersze płyną jak kajaki
Tak jak wiosną śpiewają ptaki
Czasem byłem taki a czasem taki
Już nie jestem taki sam
Zmieniłem się trochę
Teraz w tym trwam
Czasem sam
Lub nie sam
Od nie dawna na wszystko sram
Nic szczególnie mnie nie obchodzi
Wiele do szczęścia mi nie potrzeba
Zwykłego chleba
Paczki fajek
Długopis i
Kartki kawałem
Bym mógł
Na niej wszystko zapisać
Często co się zdarzyło opisać
Wolę nie trzymać wszystkiego w sobie
Mam gdzieś co ktoś o tym powie
Moją wadą za szybko się otwieram
Mówię za dużo a potem się zżeram
Uważam na to ale często powielam
Paru osobom za dużo powiedziałem
A potem się ......:) denerwowałem
Nie chce tego od nowa powtarzać
Nie chce takiej sytuacji stwarzać
Najpierw bym musiał trafić na kogoś
Kto ma atrakcyjną osobowość
Kogoś na kim można polegać
A nie tylko wspierać
Bo sam często potrzebuję wsparcia
A nie tylko ze skóry obdarcia
Żeby ktoś czepiał się bez powodu
Ciągle szukał nowej zaczepki
Ja szukam wtedy na muchy klepki
Są też ludzie wspaniali
Co zawsze by mnie wysłuchali
Mogę mówić wszystko
A nie każde słowo
Przesycać przez sitko
Bo z większością trzeba uważać co się
mówi
Nawet się nie obejrzysz jak słowo
szczerości cię zgubi
I zostajesz sam
Sam zaciskasz sobie pętle na szyi
Bo wszyscy wokół cię opuścili
I dobrze bo i tak by nic nie wymyślili
Opuścić cię to jedyne co potrafili
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.