Sam nadaj tytuł!
Nie chcę obarczać nikogo cierpieniem,
ja chcę cierpieć sam, po cichu,
nie śpiewać i nie krzyczeć o tym.
W małym pokoju usiaśdź w rogu i płakać
chce, aby łza pojawiła się w moim oku,
bo wtedy uwierzę, że jeszcze coś czuje.
Łzy nie ma czyli nie ma mnie.
Miałem nadzieję, że żyje-
-Nadzieja matką głupich.
Boże nie śmiej się ze mnie,
bo tylko ty mi teraz zostałeś.
Nie śmiej się z mojego durnego życia,
tylko weź mnie do siebie.
Byłem zły, ale Cię kocham.
Chociaż ty mnie teraz nie zostawiaj!
Ty także jesteś z nimi?!
A dlaczego nikogo nie ma ze mną?!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.