Sama…
Sama pośród zgiełku dnia idę…
Sama siebie ranię, sama zadaję krzywdę
Sama żyję… Nikt mi nie chce
pomóc…
Twierdząc, że niepotrzebna jestem
nikomu…
Więc żyję najlepiej jak mogę
Sama sobie znacząc szlak i drogę
Niczego od nikogo nie żądam
Sama na swe marne życie spoglądam
Sama nie wierząc, że to jest mój świat
Zastanawiam się jak przeżyłam te naście
lat?...
dla wszystkich którzy mięli ciężkie życie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.