Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Samo-Zbawienie

Otworzyłem się na ból
Gdy stałem nagi w dźwięcznym deszczu
Zakopuję moje grona smakiem gwałtu
By zmienić mój ohydny, winny kształt

Przemówiłem do spustu teraz jestem zadowolony
Z kulą krzyczącą w mojej głowie
Ona mnie uwolniła

Wiszę na suchym drzewie krwawienia
Z czarnymi liśćmi mrocznych wspomnień
Kaszel od dymu pijany prowadzi mnie
Spalając wszystkie moje lęki

Zakreśl te okrutnie zezujące oczy
Gdy się kręcą i przewracają do bieli
Dlaczego Bóg do mnie nie przemówił?
Chcę Boga tylko dla siebie

Może poza tym ciałem
Poczuję się czysty
Może poza tym ciałem
Nie będę sam
Może poza mną
Nie upadnę już nigdy

"...ktokolwiek stworzy zbyt wiele węzłów na swej linie by je rozwiązać, niechaj ją przetnie...wszak i tak nic nie utrzyma ciężaru duszy...."

autor

Vicarious

Dodano: 2006-09-23 19:25:12
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »