Samoczynna zdrada
Tyle małego szczęścia
i radości, lecz podwójna
dawka pokuty
złamałam swą przysięgę...
z miłości?
za to jakże słodkie zapomnienie
poczucie winy zjada mnie
za marzenie gorzko płacę –
chciałam być, jeśli nie z Tobą,
to choć przy Tobie...
teraz te wspomnienia,
wypalają serce mi, lecz
ja ciągle tęsknie to tamtych dni-
do wolności i spokoju,
bezpiecznego snu przy Twym boku...
autor
maffinek21
Dodano: 2008-01-24 21:49:11
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.