SAMOTNE
Nie pamiętam
od kiedy tu stoi
od dłuższego czasu
samotnie
Zerkam na nie
codziennie rano
kiedy przeciągam się
w oknie
Tyle lat egzystuję
ono o wiele dłużej
na tym świecie istnieje
Ja czuję się samotny
ono przez swoje osamotnienie
marnieje
Inne zostały wycięte
by przestrzeń wegetowania powiększyć
Pozostały po nich
sterczące kikuty
miały osiedle „upiększyć”
Współczuję
bo liście niczym szczury
łódkę opuściły pierwsze
Leżą wkoło
opalając się w słońcu
mają uśmiechy szydercze
Nie zdając sobie sprawy
że na nie
też kiedyś przyjdzie pora
Zgniją
może mając szczęście
trafią do kompostowego wora?
Ono opuszczone
przez wszystkich już
skazane na samotność
Choć chce
samobójstwa popełnić nie może
cierpi po stokroć
Komentarze (2)
Ludzie wycinają żywe drzewa naturę co daje życie ale
pozostają silne ale bardzo samotne Wiersz napisany
wrażliwością ze zgłębionym sensem życia Brawo! Dobry
wartościowy +
W przyrodzie tak już jest, nic nie trwa
wiecznie...Ładny wiersz o przemijaniu...pozdrawiam :)