Samotność
Blask okiennej szyby,
jak gdyby
nigdy nic
- zakrywa samotność po drugiej stronie.
Tylko o parapet wsparte dłonie
- słabną, tak jak kwiat więdnie.
Bezwiednie,
opiera czoło o taflę lodu.
Dlaczego żaden architekt,
nie wymyślił schodów
ani windy żadnej?
Samotność nie wyjdzie
- spadnie.
autor
DoroteK
Dodano: 2010-05-30 17:23:24
Ten wiersz przeczytano 1210 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Dorotko samotność w starszym wieku jest nie do
zniesienia. Smutny wiersz, ale taka jest prawda.
Poruszył do głębi.