Samotność...?
Skrada się cicho...niepostrzeżenie....
Bezszelestnie unosi cztery łapki....
chowając pod siebie pazurki...
Pręży gibkie małe ciałko
przygotowana do skoku...
Mruży zrenice w półmroku szczęścia
czekając słodyczy spotkania...
Przychodzi nieoczekiwana....
Ucieka udręką wzywana....
Wygrzewa się w gorączce serca...
targanego bólem...
Mruczy wtedy cichutko...
taka potrzebna w udręce...
Kocia naturo...samotności
autor
baghera73
Dodano: 2007-05-16 17:20:52
Ten wiersz przeczytano 366 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Podoba mi się. Bardzo trafne i oryginalne porównanie.