samotności
chcesz stać się
dniem?
oszalałaś
wyrysowałaś
mi bratnią duszę
węglem
na startym
papierze
kochana...
zimnymi nożyczkami
rozrywasz
spienione
wargi
szepczesz
mi gwiazdy
co noc,
zamknięte
w ciasnym
tunelu
upadłaś?
podaj mi rękę -
nie zostawię
cię samej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.