Samotny
zapada zmrok
słucham muzyki
myśl podpowiada by
powłóczyć nagami
smutek
ściąga na dno jak kotwica
pora spać
budzę się w katedrze
nie będą sobą
lecz mam siłę
zataczać koła
niczym jaskółka
nie zaznając domu
zapada zmrok
słucham muzyki
myśl podpowiada by
powłóczyć nagami
smutek
ściąga na dno jak kotwica
pora spać
budzę się w katedrze
nie będą sobą
lecz mam siłę
zataczać koła
niczym jaskółka
nie zaznając domu
Komentarze (10)
ładne strofy, zawsze szukam w wierszu pozytywnych
przekazów i u Ciebie też znalazłam "lecz mam siłę"
tego Ci życzę :)
za smutny, jak marsz pokutny.
Wesolutkich Świąt
Pozdrawiam serdecznie
ładny jako wiersz wydobywasz z niego smutek ..
Dziękuję za przeczytanie
i za podpowiedz faktycznie wygląda lepiej :)
Aby wiersz nie był postrzegany jak relacja, usunęłabym
pierwszy wers, a także w wersie: "dopada smutek
odchodzę", zostawiłabym tylko "smutek". Takie mi się
nasunęły uwagi po przeczytaniu tego bardzo ciekawego
wiersza.
pięknie o samotności pozdrawiam
Samotność - w niej rodzą się potwory... a czasem nowe
rozwiązania.
'zataczać koła
niczym jaskółka
nie zaznając domu'
Bardzo podoba mi się ten fragment, mocno i wyraźnie
oddaje uczucie samotności.
Serdeczności.
Wymowny, a samotności jest czymś strasznym.
Wymowny, a samotności jest czymś strasznym.