Samouwielbienie czyli Wielki Brat
mówiącym prawdę na Beju
Grafomanką mnie nazwano
Bo w poezji zakochana
Układałam wciąż od nowa
Wiersze ładne na Bejowie.
Poruszone dziś Bejowo
IamSophie wyrzekła słowo
Że wiadomo o co chodzi…
Gdy tak piszą, starzy, młodzi.
A poezja też kobieta
Nikt o zdanie jej nie pyta
Leci wciąż mi do niej ślinka
Może miłość to lesbijska.
Wielki Brat tak cicho siedzi
Zakląć daje już gawiedzi
Niech się cieszą nieboraki
Nie będzie tu żadnej draki.
A poezja jest szalona
Umie śmiało mówić ona
Metafory, epitety
Zrodziła dla mej podniety.
IamSophie ja kibicuję
Szczerość, prawdę obiecuję
Wielki Brat mi nie podskoczy
Gdy chce gwałcić - palce w oczy.
Wszystko jasne pars pro toto
Cała twórczość legnie w błoto
O szczegóły już nie pytam
Bo poezja też kobieta.
Popatrzyła, przytuliła
Uśmiechając się stwierdziła:
Z ciebie byłby Tu poeta
Tylko - miła - głowa nie ta.
Komentarze (37)
Duże brawa za poczucie humoru i odwagę :))
Mój Boże - cudo- Marikarol, padam na kolana i chylę
czoło...wrócę jutro poczytać jeszcze raz. Pozdrawiam
:):):)+++++
Nie znam pojęcia grafomania, bo każdy piszę sercem i
duszą.
Już zmieniam, rzeczywiście - zgodzą się sylaby.
Ciekawy tekst :):)
Na wesoło, ale... /przepraszam/ kilka niedoróbek jest.
Np. To miłość lesbijska zmieniłbym w: miłość to
lesbijska. W kilku miejscach po sylabie trzeba uciąć.
Ale ja grafoman kłaniam się koleżance grafomance :-)
:-) :-) Miłej nocki
Odważnie:) Pozdrawiam