Scheda
Szaleni! – szeptali, po co dwójka dzieci,
czasy nieciekawe, koniec z końcem
trudno.
Śrubki w skroń wkręcali, gdy przybyło
trzecie.
Lecz przyszła refleksja w moim "życia
grudniu"
bowiem kilka rozmów młodych
podsłuchałem:
"przyjedź w piątek, będziemy odnawiać
mieszkanie",
"pożycz stówę, wiesz, w sierpniu trochę
chorowałem",
"czy jutro możemy wam zostawić małą?"
Więc w twarz się zaśmiałem tym
materialistom
myślącym, że dając potomkom majątek,
zapewnią im szczęście i świetlaną
przyszłość
i taki się usnuł moich myśli wątek:
czy lepiej byłoby dać im posag wielki
a jako dodatek - empatię darować?
Czy raczej - po pierwsze, uczucia
zaszczepić,
potem błogosławić – łap ster, no i
prowadź!
Dzisiaj wiem już dobrze, że ta druga
opcja
to był wybór lepszy, choć nie
przekonałem
tych, co zbudowali wille młodym. Choć ja
"nic dzieciom nie dałem" pytanie
nieśmiałe
zadam: doznaliście tej radości wielkiej,
widząc jak wspierają się dzieci w
problemach?
Drzazga w moim oku? Dojrzyj w swoim
belkę!
Młodym pokoleniom podrzucam ten temat...
Komentarze (29)
krzemanko, święta racja z tym "przyszło - przyszła".
Miło wiedzieć, że ktoś z uwagą czyta wiersz. Postaram
się zmienić ten fragment. Amor - sugestię o
testamencie uwzględniłem
Zyciowy tekst, o tym że ważniejsze być niż mieć. Msz w
pierwszej strofie przeszkadza nieco to bliskie
położenie
"przyszło - przyszła". Może zmienić na "gdy miało być
trzecie"? Ale autor najlepiej wie, jak ma wyglądać
jego wiersz. Miłego dnia:)
Bardzo dobre przesłanie.Pieniądze nie są najważniejszą
rzeczą jaką powinniśmy dać
dzieciom.Empatia,miłość,czułość i obecność to dary
największe.Pozdrawiam serdecznie.:)
Pieniądze to nie wszystko. Bardzo dobry wiersz.
Przynajmniej dbają o nie, a niektórzy prawdziwego
szczęścia nie umieją docenić.
Czyj to testament?
P.S. Dziękuję za pełnowartościowy komentarz, w
pierwszym momencie zwątpiłem, a potem pomyślałem, że
takie rzeczy możesz napisać tylko ty. Wezmę sobie
wszystko do sserca.
zgadzam sie z przeslaniem i druga opcja - poswiecajmy
dzieciom wiecej czasu niz pieniedzy,
pozdrawiam;)
Dobry wiersz na ważny temat. Wychowując dzieci, ludzie
często zapominają o tym co powinno być priorytetem,
sądzą że wystarczy pozwolić dorosnąć, materialnie
wyposażyć na życie i na tym kończy się ich rola, a to
nie tak.
Pozdrawiam.
Ważny temat...
niestety młodzi są często tak zaganiani, że nawet nie
mają czasu porozmawiać z rodzicami, nie dostrzegają
tego, co się dla nich czyni, często po prostu robią
sobie kpiny z napominania czy pokazywania innych stron
medalu, a odnośnie majątku - darowany - łatwo
przyszedł to i łatwo go roztrwonić.
mądre słowa pozdrawiam
Zawsze moi dostawali wędki nie rybki, i dobrze na tym
wyszli :)
Bardzo mi. Się podoba :)
Pozdrawiam:)
Ważny temat poruszony, ja moim dzieciom też majątku
nie dałam, zresztą jak się dorobią sami to będą
bardziej szanować i nas i siebie:):)
Mądra refleksja, aczkolwiek decyzję o tym ile mieć
dzieci i w świetle jakich wartości je wychowywać każdy
podejmie sam. Chociaż czasami życie podejmuje decyzje
za nas i niewiele mamy do powiedzenia ;)
...dawanie to sztuka, jaki sens w materii, jak nie
mają ducha...
Mądrze, sprawnie i ku refleksji - podoba się Twój
wiersz. Pozdrawiam.
Witaj. Bardzo sprawnie napisany wiersz. Tresc madra i
do refleksji. Ja mojej piatce tez willi nie wybuduje,
wole opcje wybrana przez Ciebie. Moc serdecznosci.