SCHIZOFRENICZNI
w nieświadomą zatopieni obojętność
niewidziani spod źrenicy w dal patrzący
nieobecni uśmiechnięci delikatni
jakby dotyk z łask iluzji miał wybudzić
nie uciekaj od promienia w mrok gęstwiny
nie on spala radość duszy w popiół siwy
w dno muliste wir pociąga biedną z krzykiem
rozpaczliwym... ta wylękła aż krzyk
milczy
łapią oddech uciekając w szklane klatki
dalej lądu – tkwi w pamięci cieniem
wiązu
wciąż realnym istniejącym za
krawędzią...
szkoda skrzydeł dojdziesz pieszo, z
połamanym
w tłum wtopieni połączeni jednym niebem
(patrzy z góry głowy tęczą
rozświetlając)
tacy sami a tak inni – czy
zgłębimy?
świat prawdziwszy nasz, czy ich astralny
/06.07.2008/
Komentarze (19)
wymyślić taki temat i pisać o tym w ten właśnie
sposób.... brawo! :)
sichzofremia to ci co mają zaburzenia psychicznie
chorych
ale njagorsza sprawa to że wielu jest uznanych
niesprawiedliwie o czym świadczą programy radiowe i
telewizyjne
najgorsza schizofremia jest tych co nie są odkryci a
zadają innym udręki
czytałam wiele życiorysów pisarzy którzy pisali piękną
poezję ale że za takich uchodzili niepsrawiedliwie to
Ci co ich wykańczali doprowadzali do samobójstwa
treść wiersza wykazyje taką znieczulicę obojętność
tych jakby innych a każdy człowiek ma swój świat i
swoją drogę do Boga i innych o czym świadczy wers
"w tłum wtopieni połączeni jednym niebem"
hmm.. inne światy,trudne dla tych ,którzy w nich
są...dobry temat,temat rzeka ,ładny wiersz
jestem fanem rzeczywistości, ale jej wirtualną część
uważam za prawdziwą; tak, jak zbiór liczb: dzielimy je
wstępnie na rzeczywiste i urojone - te drugie
znakomicie opisują postrzegany przez nas świat; co do
schizofrenii - nie zapomnę jak jeden z netowych
autorów pochwalony za bardzo dobry wiersz, odpisał
krótko i skromnie: to ONI dyktują mi te piękne
wiersze:) polecam Ci film "Piękny umysł" i pozdrawiam
serdecznie:)
Myślę że to zupełnie inne światy i chyba ten drugi
jest trudniejszy
wszystkiego dobrego
Poruszony temat w Twoim wierszu jest jak rzeka można
by pisać i pisać mhmmmm ludzie chorzy na ta chorobę
zamykają się w swoim świecie i tak egzystują w
samotności ...często jest tak że osoby dotknięte tą
chorobą są zbyt późno zauważani mimo że spora część z
nich ma koło siebie najbliższych.....Wojtku
pozytywnie zaskoczyłeś mnie tym wierszem...Pozdrawiam
serdecznie:)
Niestety umysł schizofrenika jest nieogarnięcia,
wykracza poza granicę. Podoba mi się, pozdrawiam.
Sami mamy trudności ze zrozumieniem własnej
rzeczywistości, a co dopiero z cudzymi
problemami.......
Wiersz zmusza do głębokiej zadumy. Bardzo mądry.
Zetknąłem się kiedyś z tym problemem bardzo blisko,
twarzą w twarz. Nie wiem, w jakim stopniu nasz świat
jest prawdziwy, ale tamta złuda na pewno nie jest.
najgorszaz chorób to choroba psychiczna, takiej to
prawie wogóle nie można wyleczyć, wiersz świetnie to
oddaje schizofremię :)
trudny i bolesny temat poruszony w tym wierszu, tym
bardziej chylę czoła
Za trzecim razem odczułam jak płynnie go można
odczytać i jakie bolesne niesie przesłanie. Ta droga
ze skrzydłem złamanym, ta bliskość. W ogóle jestem
zachwycona sposobem przekazania informacji o ludziach
chorych. Szkoda, że tylko jednym punktem dysponuje
ładny wiersz -dwa światy czasami zastanawiam się
który jest "inny"-pozdrawiam
musimy im pomóc wyjść z tego świata i delikatnie
sprowadzić na ziemię bo kto im pomoże kiedy nas
braknie...ludzie nie widzą innych...