Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Schowek

Sposobiła się do prania,
detergentem napoiła
wszystkie szmatki tak, jak leci
aż tu fazę wysadziło.

Zadzwoniła do tatusia,
który mieszkał po sąsiedzku,
chciałabym skorzystać z pralki,
nie ma sprawy, przyjdź córeczko.

Klucz masz własny, więc bez stresu
na spotkaniu jestem w pubie,
programator włącz, jak lubisz
ja z kolegą dziś na "kawie".

Rzeczy migiem spakowała,
otworzyła dom rodzinny,
przypomniało się dzieciństwo,
ale zapach jakiś inny.

Przekroczyła próg łazienki,
oczy wielkie, jak dwie łyżki
a tu w bębnie, pośród skarpet
pół butelki szkockiej whisky.

Jak się później okazało,
tato "uśmiech" kleił sobie
zachłystując się wolnością,
dał schronienie łyskaczowi.

Życie pełne niespodzianek
wyże, niże codziennością,
a "kłopoty na życzenie"
uciekajcie "gdzie pieprz rośnie".

autor

Oksani

Dodano: 2017-09-12 15:18:13
Ten wiersz przeczytano 1608 razy
Oddanych głosów: 39
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (64)

Donna Donna

Witaj. Lekkim piorem wchodzisz w swiat ludzi
dotkniętych alkoholizmem, bez moralizatorstwa ot tak
po ludzku. Oj co bedę gadała, no świetnie napisany
wiersz i basta. Moc serdeczności Oksani:)

Joanna Es - Ka Joanna Es - Ka

Chociaż to dramat, ale mnie rozbawił. Dzięki za
odwiedziny. Pozdrawiam

Oksani Oksani

Dziękuję Tobie neplit123, miłego:-)

neplit123 neplit123

ciekawy wiersz dziękuje za wizytę u mnie pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »