Schowek
Sposobiła się do prania,
detergentem napoiła
wszystkie szmatki tak, jak leci
aż tu fazę wysadziło.
Zadzwoniła do tatusia,
który mieszkał po sąsiedzku,
chciałabym skorzystać z pralki,
nie ma sprawy, przyjdź córeczko.
Klucz masz własny, więc bez stresu
na spotkaniu jestem w pubie,
programator włącz, jak lubisz
ja z kolegą dziś na "kawie".
Rzeczy migiem spakowała,
otworzyła dom rodzinny,
przypomniało się dzieciństwo,
ale zapach jakiś inny.
Przekroczyła próg łazienki,
oczy wielkie, jak dwie łyżki
a tu w bębnie, pośród skarpet
pół butelki szkockiej whisky.
Jak się później okazało,
tato "uśmiech" kleił sobie
zachłystując się wolnością,
dał schronienie łyskaczowi.
Życie pełne niespodzianek
wyże, niże codziennością,
a "kłopoty na życzenie"
uciekajcie "gdzie pieprz rośnie".
Komentarze (64)
Miło mi z Waszych odwiedzin i ciepłych komentów
Marianko-Dziękuję:-)
Endriu-Dziękuję:-)
Angel Boy-Dziękuję:-)
Serdeczności na miłe popołudnie:-)
świetny życiowy z duża dawką humoru...
pozdrawiam :-)
bardzo fajnie wyszedł Ci ten refleksyjny wiersz+:)
pozdrawiam Celina
Kłopotów to jest akurat cała masa xD Pozdrawiam
serdecznie +++
Mgiełko:-) Ewusiu:-)
Piękne dzięki Wam Dziewczyny za północnne odwiedziny,
buziaczki do podusi, dobranoc:-))
Celinko fajny wiersz:)
Oksani uśmiechnęłaś mnie na dobranoc :-)
Witaj Wiktorze:-) nie ukrywam, że Twoje odwiedziny
sprawiły mi ogromną radość. Cenię każde Twoje słowo
komentarza i dziękuję.
Cieszę się, że choć odrobinkę poprawiłam Ci humor, a
dwa ostatnie wersy wywołały refleksję. Życząc
relaksującej nocy pozdrawiam serdecznie:-))
Dobrze Celinko, ze napisałaś z lekkim humorem. Dwa
ostatnie wersy - poważniej odebralem, chociąż -
dwutorowo. W diu dzsiejszym - niewiele co mi się
podoba, ale - jak na moje możliwości - wiersz okazal
się czytelny i przeczytalem z przyjemnością.
-Koresponduje z dzisiejszym nastrojem. Niezły wiersz,
zalety:potoczystość - w sam raz, nieskomlikowanie, rym
- akuratny, wymowa - jednoznaczna. I tak miało być.
Z podobaniem - serdecznie pozdrawiam:))
MaW-i śmiałam się jak świrnięta z Twojego komentarza.
Zaraz sąsiad będzie stukał szczotką w kaloryfer,
dobrej nocki:-)
Też chcę taka pralkę...
Ciekawa refleksja, pozdrawiam.
Isanka:-) i Arek:-) dziękuję Wam mili za głosikowy
podarek:-)
Serdeczności na miłą nockę:-))
No niestety tak to bywa,
gdy alkoholu się nadużywa.
Płynny i lekki wiersz w odbiorze. Celinko pozdrawiam
cieplutko :)
Nie może być inaczej gdy rządzą łyskacze :-) :-)