Schronienie
Bo to wszystko tak strasznie boli
od środka
każdy swój sztylet wbija
nieświadomie
zadając nową ranę...
Krwawię - nie widzicie...?
konam - nie widzicie...
Nie słyszycie krzyków,
wołania o pomoc...
Siedzę,
skulona w kącie siedzę
- tak mi najbezpieczniej
To moje schronienie
przed światem
. . .
Komentarze (2)
Czasem warto podzielić się swym cierpieniem z kimś
innym znaleźć ukojenie... smutny wiersz ale fajny
każdy z nas ma coś co inny nie ma i jest
jedyny,kochany jak ty i ja.świetny wiersz chociaż
smutny