Sejsmonastia
Zrobiłam wielkie oczy,
lecz gęby nie otworzę,
widząc jak wiele łączy
rosiczkę i mimozę.
autor
krzemanka
Dodano: 2019-11-25 08:36:31
Ten wiersz przeczytano 1881 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
Ciekawie
Jak dwie dłonie, jedna czuła, druga spragniona dająca
ból zdolna zabić.
Przyroda zaskakuje różnorodnością i przystosowaniem do
przetrwania.
Z podobaniem
:)
Pozdrawiam serdecznie ukłony.
a ja oczu nie robię, bo
często tak bywa, że natura jest pełna skrajności, tak
jak ludzie, nie są li tylko biali, ani tylko czarni,
choć niektórym ktoś chciałby tylko czarne cechy
przypisać, mimo, że sam ma wiele za uszami...
Dobrej reszty tygodnia życzę krzemanko.
Dziękuję andreasie i jastrzu za refleksyjne
komentarze. Miłego wieczoru:)
Z Twojego wierszyka motto się wysnuło:
Jest czułość bezradna i zabójcza czułość...
Fajnie Ci to wyszło.Otworzyłaś szeroko oczy i to bez
atropiny.Słyszałem o podobnym przypadku.
Efekt osiągnięty
Grześ okulistkę zabrał w Pieniny
by go zbadała bez atropiny
choć krajobraz był uroczy
to otwierał szerzej oczy
na jej wzniesienia oraz doliny
Co to jednak znaczy natura!
Pozdrowionka Krzemanko.
Dziękuję wszystkim gościom za komentarze. Miłego
dnia:)
a ja ze zdumienia
nie zdębiałam
bo pismo nosem
wyczuwałam
very cacy :)
Przyroda to jedna wielka księga tajemnic
Pozdrawiam ciepło :)
Tak już w życiu bywa...Pozdrawiam :)
:))słuszna racja.
Pozdrawiam, krzemAniu.
Wspaniale,masz rację poprawiłam- dziękuję, pozdrawiam
ciepło :)
jak w życiu...jedna i druga - jedna zła druga z szansą
na... cokolwiek
Dzięki za uśmiech Czarku:)
:))
Jeśli takie *dobro* miałaś na myśli, to skrzętnie je
ukryłaś miedzy wersami.
Podziwiam.
Miłego dnia:)