sekretne życie Tommelise
tę opowieść zapisały jaskółki kreśląc
czarnym
piórem po bezchmurnym niebie
calineczka calineczka mała calineczka
złotowłosa
skwirzyły
pląsała wśród traw biegając na skraj lasu
by tam
w wygrzebanych dołkach składać dziecięce
sekrety
skrzydełka martwych motyli barwne
płatki kwiatów przykryte butelkowym
szkłem
aż wzeszedł skrwawiony księżyc kształtując
postać kobiety
może to gwiazdy przekonały ją by pozostała
małą dziewczynką
tommelise calineczka głupia calineczka
wołano
od lata do lata latała wirowała pośród łąk
furkocąc
zadartą spódnicą pokładała się z chłopakami
tommelise latawica latawica głupia
calineczka
krzyczano
pewnej wiosny w leśnym cieniu pogrzebała
kolejny
dziecięcy sekret kwiat lepkiej czerwieni
a kiedy wstępowała w zachłanny gąszcz
bór nie bez oporu przepuścił ją i powiódł w
ostatnią baśń
calineczka calineczka eczka eczka eczka
tańcz tańcz tommelise lise lise lise
powtarza echo na skraju
Komentarze (13)
Bardzo smuna jest historia Calineczki nie koniecznie
głupiej
łezką w oku się kreci
Pozdrawiam :)
Uff, ależ ty umiesz opowiadać smutne historie. Dobrze,
ze krótka, bo bym się rozpłakała...
Smutną opowieść zapisały jaskółki. Lektura wciąga,
pojawiają się obrazy, refleksje. Dobry wiersz, Jurku.
Wczytałam się po raz kolejny i zastanawiam się, czy
przy "dziewczynką" potrzebne jest "małą".
Pozdrawiam:)
Piękny i wzruszający wiersz.Pozdrawiam:)
Bardzo smutny i poruszający wiersz.
Podobnie jak gwiazdka z nieba nie
uważam by Calineczki musiały być głupie i naiwne.
Pozdrawiam
...głupia była i tyle...
Duże małe Calineczki wcale nie muszą być głupie i
naiwne. A wiersz super mocny, aż przebiega dreszcz.
Smutny, wzruszający wiersz. Kiedyś znalazłem swoją
Calineczkę i od tej chwili jestem powiernikiem jej
sekretów. Dopilnuję, by nie czaiły się w lepkiej
czerwieni.
Dobry wiersz.
"tę opowieść zapisały jaskółki
czarnym piórem na bezchmurnym niebie"
i jak to jaskółki zrobiły to bez specjalnego
zaangażowania emocjonalnego. Ludzie w dole komentowali
coraz głośniej i głośniej to, co zdołali przeczytać i
zobaczyć.Potrafili oceniać, nie potrafili pomóc.
Ten wiersz jest nie tylko o calineczce beornie.
Pozdrawiam.
Smutny ale taki życie często jest, pozdrawiam:)
Takie to jest życie. Podoba mi się ten Twój wiersz
zakończony łeżką w oku.
Pozdrawiam!
Smutny bo życiowy wiersz, a w życiu są piękne tylko
chwile.
Pozdrawiam :)
Wciągająca opowieść. Myślę, że wielu może się z Twoim
wierszem utożsamić. Pozdrawiam:)