Seks
Jak kamikadze
huraganu mocą
wniknął głęboko
gwieździstą nocą.
Mocno do bólu,
bólu słodkiego,
wtargnął,wybudził
ze snu błogiego.
Spazmy i dreszcze,
fale gorąca,
zaraz wytryśnie
lawa drzemiąca.
Wybuch wulkanu,
pioruny,burza,
płonę...i w lawie
tej się zanurzam.
autor
Jolcia
Dodano: 2006-02-15 10:12:47
Ten wiersz przeczytano 734 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.