sen
ciemnością zmuszona
odłączam zmysły.
bez zasilania,
opadam bezradnie
w swe własne ramiona
morfeuszu
tysiące historii,
na milion sposobów
łączysz i pleciesz
w sensie się gubiąc
cicho, cichuteńko
piórkami otulona,
odmawiam zbudzeniu
we własnej głowie
na trzy spusty
autor
moonflower
Dodano: 2005-11-13 15:08:24
Ten wiersz przeczytano 937 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.