Sen
Leżę w łóżku i coś mi się śni-
widzę ludzi i słyszę ich krzyk
nagle unosi się gęsty kurz
silne ramię czuję przez sen
ramię silne, ciężkie i dłonie bijące
mnie
Walczę we śnie z Tobą co noc.
Ja jestem piękną dziewczyną
Ty Wikingiem co porywa za dnia
W niewoli u Ciebie gdzieś na trawie
krople rosy chłodzą mi twarz
Zmęczona tą męką wierzę w siebie
nie poddaję się- czekam aż skończy się
sen
Mówię do Ciebie z zaciśniętymi ustami
- nie mnie masz ale mój strach.....
J tak do rana aż się przebudzę....
Na jawie tak bardzo kochamy się.
Nie, nie wierzę w żaden taki sen,
w którym Miłość zmienia się w
cierpienie.
Wiem, że są osoby które cierpią od silnych
ramion - nie we śnie, bo to nic nie boli
jak się oczy już otworzy.
Cierpią od dotyku, który strasznie rani,
wtedy oczy zamykają - widzą ciemność i
czują cierpienie ....
Jaka szkoda, że ja tego nie zmienię....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.