sen
Tak sobie mysle przed snem
co dzis ciekawego bedzie sie snilo
niezwykla przygoda?milosc? rozkosz?
a moze śmierc?
tymczasem gdy zasypiam
ktos mnie budzi
eh to ty ciemność
nic nadzwyczajnego
zawsze jestes
zawsze mnie budzisz
lekam sie tylko co dalej
zamykam oczy probojac zasnac
juz wtedy nie potrafie
obracasz mnie na wszytskie strony
tancze pod ciemna koldrą
wiedzialam ze w koncu spadne
budze sie rano
to tylko sen...
autor
Yennefer
Dodano: 2005-04-27 14:55:48
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.