Sen Adama
Na podobieństwo swoje, na obraz swój
stwarzasz
mnie, podnosisz do życia, lepisz z prochu
ziemi,
autoportret swój, kopię, ledwie słowem
jednym;
karmisz jak dojną piersią Ziemia boska
Matka,
dajesz mi wolną wolę, przeciw Twojej gryzę
jabłko, Ty — miłość, łaska, pełnia
zlitowania,
Ty — Wszechświat, ziarnko, Ty — Ja, Ty —
Szatan przeganiasz
mnie z domu, własne dziecko za jedną
przewinę,
odwracasz wzrok swój ode mnie, pnę się na
wzgórze
mojej krwi, wołam w pustkę, szepczę krzyż i
słyszę
aniołów śmiech nade mną, co się kłębią
tłumnie
jak wrony wokół trupa w czarnej chmurze
dzikiej,
apokryf nowy rzeźbię w glinie swoim
ostrym
żebrem, odrzucam niebu i otwieram oczy.
Komentarze (29)
Ostatnie słowa: dawno nie czytałem czarku Twoich
wierszy. - mam wrazenie, ze bardzo prawdziwe. -
pozornie - od rzeczy, ale - kojarzy mi: narodziny
Venus:)
Wazki i - doskonaly wiersz. - to juz nie jest - bunt.
- To jest krok dalej. - Dalej o jeden most. - To są
prawdziwe refleksje.
Nie mamy prawa upraszczac ich...
Dobry, nietuzinkowy wiersz skłaniający do refleksji.
Wiarę trudno zamknąć w poezji tak by nie zabrzmiało
patetycznie, Tobie się udało
Och Czarusiu z ostrym żebrem - pewnie los dostałeś
taki, by pokazać, że niewiara ostro daje się we
znaki.
Rozważania z żalem w sercu, narzekania na świat cały -
nie pozwala obiektywnie ocenić swoje wagary.
dobra poezja,
pozdrawiam.
Czuję bratnią duszę w tym rozważaniu o wierze. Bardzo
dobry wiersz!
Pozdrawiam Czarku :)
..dopiero po popełnionym grzechu otwieramy oczy, że
popełniliśmy go...tak było z Adamem...gdyby nie zjadł
tego owocu...gdyby, to kto wie..więc może nie odrzucać
tego żebra, z którego powstała Ewa...bardzo piękny
wiersz z głęboką refleksją...pozdrawiam serdecznie
Czarku.
Dziękuję za piękny komentarz u mnie...aż ciśnie mi się
na usta pytanie, dlaczego to serducho czarne?...ups
nie było pytania ...uśmiech ślę:)
Wiersz refleksyjny o wierze
można wierzyć czy nie lecz
wiara czyni cuda:)
bardzo ciekawa refleksja o wierze. Buntownicza.
Nowy apokryf wyrzeźbię.
Nowy kanon, sprzeciwię się porządkowi,
światu.
Wiersz bardzo, bardzo dobry.
Tyle do myślenia.
Wiersz dużego formatu, choć moja osoba nie jest
docelowym odbiorcą. Ale doceniam. :):)
Z podobaniem czytam refleksję o wierze, pozdrawiam
serdecznie.
I na tym polega wiara, kiedy zdumiewa, i jest
niepojęta - staje się żywa w dochodzeniu do Prawdy -
Piękny wiersz Czarku.
Można by powiedzieć „cóż to za ojciec, który wypędza
własne dzieci”. Któż wie tak naprawdę, czy Pismo
Święte składa się jedynie z natchnionych części. Być
może właśnie niektóre z apokryfów są natchnione? Być
może rzucę po śmierci własnym żebrem w kierunku Boga?
Ciekawy wiersz Czarku. :)