sen z innego świata
miałem sen ty byłaś obok
lecz dziwnie nie mogłem cię dotknąć
patrzałaś jak rozpaczliwie
wyciągam dłoń uśmiechałaś się
nie mogłem zrozumieć co cię tak cieszy
chociaż w oczach pojawiły się łzy
nadal patrzałaś nie reagując
zrezygnowałem przeraziłem się
zacząłem się oddalać byłaś taka mała
i nagle ujrzałem światło takie jasne
wynurzyła się twoja twarz a ja
siedzę podparty na twoich ustach
maleńki jak zielony groszek
całkowicie nagi którego obracałaś
w buzi jak landrynkę to było miłe
a w ustach poczułem słodycz
zrobiło się jaśniej i słyszę
panie Wojtku widzi mnie pan
słabo lecz co raz ostrzej zauważam
pielęgniarki i lekarzy ja żyję
to wybudzenie z narkozy po 6 godzinach
operacji na chirurgii kardiologicznej
Wróciłem do zdrowia jaka to radość, trudno sobie wyobrazić.
Komentarze (17)
"Sen z innego świata"... można rzec z dalekiej krainy
i szczęśliwy powrót na Ziemię.
Życzę wszystkiego, co najpiękniejsze i dużo, dużo
zdrowia!
Serdecznie pozdrawiam
Senne przeżycie, a po nim powrót do rzeczywistości.
Zakończenie ujawnia rzeczywistą sytuację.
(+)