Sen-mara
Śniłam cię dzisiaj..
śniłam długo i strasznie
i od dzisiaj nic we mnie już nie zaśnie.
Widzę gdy światło gaśnie
twoją trupią twarz
tak wyraźnie!
We śnie tylko twoje oczy wciąż żyją
i patrząc wprost na mnie
sumienie dotkliwie biją.
Byłam żmiją
podłą żmiją
i twe oczy mnie zabiją.
W sennym mroku
jesteś ubrany na czarno
w zbroje
i jest jakoś duszno parno...
jak w piekle
i dusza pali wściekle.
Już nie płacze
nie mam siły
twoje oczy...
żywe oczy w martwym ciele mnie zabiły.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.