sen na jawie
zasnęłam na twoim ramieniu
zmęczona idąc pod górę i wiatr
proszę nie budź mnie przyjacielu
niech sen na jawie jeszcze trwa
by nie spłoszyć radości na ustach
otul czule dotykiem ciepłych rąk
wplataj we włosy kwiaty nadziei
i rozpal wkoło nas tajemny krąg
tam wolno będzie kochać bez słów
tańczyć od wieczora do rana
nikt i nic nie będzie przeszkadzać
by jesienią zatrzymać czas lata
autor
ESTERA60
Dodano: 2008-09-15 15:34:23
Ten wiersz przeczytano 448 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wiersz miły lekki i przyjemny......
To dobry wiersz - optymistyczny i rozmarzony.
Warsztatowo oczywiście też oki.
Tesknoty i marzenia w jesieni zycia tez
moga byc piekne jak ten Twoj wiersz.
Oczywiście Estero i tak trzymaj, trzymaj głowę na
ramieniu póki słoneczko wrześniowe świeci, póki w
sercu ciepleje od westchnień, póki człowiek czuje
Piękny wiersz piękne słowa bo życie jak sen tylko z
Przyjacielem ładna Poezja Brawo!