Sen o nas...
Ja się naprawdę zakochałam:)
Chłopcze ze szkolnego korytarza
Opowiem Ci coś co często sie zdarza...
Jesteś w każdym moim śnie
Stoisz blisko,koło mnie...
Widzę Twe Czarne Oczy, blask w nich też,
Nie mówię nic ty i tak przecież wiesz:
Że nie ma nikogo po za Tobą
Że jesteś mi najdroższą osobą
Że kocham Cię najbardziej na świecie
Zimą, jesienią, wiosną i w lecie...
Idziemy przez park trzymając się za ręce
lecz ja pragnę czegoś więcej
Ściskam mocniej Twoją dłoń, odwracasz
głowę
Kończysz nawet najważniejszą mowę
Pochylasz się nade mną, czuję zapach
Twój
I właśnie wtedy budze się, kończy się sen
mój...:(
Dla "kolegi" ze szkolnego korytarza... niestety tylko kolegi chociaż może kiedyś... Mówią że nadzieja matką głupich...I chyba mają rację:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.